Kolory Tokio - wystawa fotografii

Otwarcia wystawy dokonały jej organizatorki: Iga Dżochowska - Dyrektor Centrum Kultury Japońskiej w Przemyślu i Bożena Bałkota - właścicielka Muzeum Młyn. Muzyka Chopina w wykonaniu japońskiej pianistki Atsuko Ogawy dodała temu spotkaniu niepowtarzalnego uroku. 

Autor zdjęć Henryk Dumin nie mógł uczestniczyć w wernisażu. Na ręce Dyrektor CKJ w Przemyślu przekazał list:

Tokio ma swoje barwy, które objawiają się nieoczekiwanie w różnych porach dnia i nocy. To szare poświaty poranków na nabrzeżach portowych i srebrzyste pobłyski ryb w halach Tsukiji, o wczesnej porze pomykające tłumy urzędników przez ulice Ginzy z wszelkimi odcieniami czerni służbowych garniturów. Szare wagoniki metra odjeżdżają w tym czasie z dokładnością mikrosekund i tylko zegar naprzeciwko Mitsukoshi wskazuje po dawnemu czas. On jeden ostał się ze staroświeckiego świata jako tarcza z cyrkularnym obrotem wskazówek – jakby ciała, co podąża ku swoim przeznaczeniom z punktem wyjścia i odwiecznego powrotu.

Nie sposób zapomnieć szkarłatu świątyń Asakusy i szarawego zmierzchu nad dachami, kiedy błękitnieją ich połacie przed wieczorem. W takiej właśnie chwili postanowiłem fotografować kolory Tokio. Piliśmy kawę i snuliśmy refleksje siedząc na kanapach z widokiem na ponad sześćsetmetrowej wysokości Sukai Tsuri. Obiecałem wtedy, że zrealizuję tę wystawę.

Parki drżą gałązkami i zasypiają na zielono i brązowo. Tuż nieopodal mnogość ulicznych neonów, które kojarzą mi się z czasem dzieciństwa. Tokio jest poniekąd jego wspomnieniem.

Ludzie w tym całym entourage’u krzepcy i dzielni o pięknych proporcjach ciała i ujmujących manierach. Niosą w sobie harmonię, która wypełnia betonowe przestrzenie bezbrzeżnym człowieczym jestestwem.

Zapraszam do obejrzenia wystawy, która ledwie tylko dotyka japońskiej duszy. Będę szczęśliwy, gdy nabierzecie ochoty na wejście weń głębiej.

Henryk Dumin